Mąż księżniczki okazał się prawdziwym dżentelmenem.
Reklama
Książę William nieco rozczarował fanów, gdy przybył na wyścig konny Ascot, w którym tradycyjnie co roku biorą udział niemal wszyscy członkowie rodziny królewskiej. Chociaż pojawienie się tam Kate Middleton nie zostało ogłoszone z wyprzedzeniem, wciąż istniała nadzieja, że się tam pojawi. Niestety, William pojechał do Ascot bez swojej żony. Najwyraźniej chora na raka księżniczka była bardzo zmęczona po swoim występie na paradzie urodzinowej króla. W rezultacie William przybył na wyścigi w nieoczekiwanym towarzystwie – z dwiema starszymi kobietami. Pierwszą z nich była jego macocha, królowa Camilla, z którą ostatnio nawiązał dość przyjazne stosunki. Drugą była jego teściowa, Carole Middleton. I tej ostatniej udało mu się zapewnić bardzo cenną usługę.